W poprzednim poście podzieliłam się z Wami moimi ulubionymi kosmetykami
do pielęgnacji twarzy latem. Dzisiaj kilka słów o pielęgnacji ciała, bo choć
początek lipca był dość chłodny, nie musimy się martwić – sierpień zapowiada
się upalnie!
Czy wiecie, co
jest najważniejsze dla naszej skóry kiedy jest bardzooo ciepło? Odpowiednie, głębokie
nawilżanie, bo niestety słońce i woda wysuszają skórę, a przecież nie odmówimy
sobie latem opalania, kąpieli w basenie lub np. w mazurskim jeziorze :)

Pierwszy z produktów Eveline to głęboko nawilżający balsam do ciała. W
opisie producenta przeczytamy, że działa jak „szklanka wody” dla skóry –
natychmiast intensywnie nawilża, wyraźnie uelastycznia, przywraca aksamitną
miękkość i sprężystość. Słuchajcie! Naprawdę tak jest! Działa! Kolejny,
który uwielbiam i szczerze polecam to odżywczy balsam do ciała, malina
nordycka. Opracowany w ścisłej współpracy z dermatologiem, jest idealny dla
skóry wrażliwej i alergicznej. Nasza trzecia perełka to remodelująca maska
antycellulitowa. Usuwa nadmiar płynów i toksyny nagromadzone w komórkach. To
takie nasze domowe spa. Wszystko po to, żeby wyglądać pięknie i zdrowo :)

Jednym z moich
ulubieńców jest nietłusty i nie klejący się Body Balm z Evree. Ma delikatną konsystencję, przyjemny zapach i jest niedrogi (ok. 18 zł).
Oczywiście
codzienna pielęgnacja ciała nie powinna skupiać się wyłącznie na dbałości o
samą skórę ale również dostarczać trochę przyjemności. Dlatego zachęcam - w wolnej chwili koniecznie zajrzyjcie
do ulubionego gabinetu kosmetycznego. I pamiętajcie o
piciu ok. 2 litrów wody dziennie! :)
Całuję:*
Czy
zastanawiałyście się jak powinna wyglądać pielęgnacja skóry twarzy latem? Słońce,
które tak bardzo kochamy, niestety przyspiesza starzenie się. Ale… możemy temu
zapobiec lub przynajmniej złagodzić i opóźnić sytuację :) Ja o tej porze roku pielęgnuję cerę produktami
mocno nawilżającymi oraz różnego rodzaju
maskami. Dziś pokażę Wam prawdziwe perełki!
Zacznijmy od
bazy pod makijaż firmy Eveline.
Zielona Base Full HD doskonale ukrywa naczynka,
zaczerwienienia i niedoskonałości skóry. Wyrównuje koloryt. Baza różowa rozświetla
i wygładza powierzchnię skóry. Zapewnia promienny wygląd i gładką bazę dla
dalszych kroków makijażu. Jest idealna pod podkład Lumi Pro Expert (złoty). Dla
mnie najlepszy podkład latem! Dobrze się rozprowadza, delikatnie rozświetla i
sprawia, że skóra wygląda zdrowo. Co najważniejsze jest delikatny i "nie zakleja
twarzy” ;)
Kolejnym produktem firmy Eveline, który cenię sobie latem jest maskara
Big Volume Dark Balm (koszt ok. 20 zł). Precyzyjnie rozdziela i wyraźnie pogrubia
rzęsy, a przy tym jest kojący jak balsam. Nawilża i odbudowuje strukturę włosa.
Same sprawdźcie.
A teraz
produkt, który uwielbiam za jego wielofunkcyjność. My Super Balm firmy Evree. Nie
dość, że jest poręczny (mieści się w kieszeni dżinsów) to jeszcze posiada aż 9
super mocy dla skóry i można używać go nie tylko jako balsamu do ust. Jest
idealny również na skórę wokół oczu, zadrapania, zmarszczki mimiczne, suche
skórki wokół paznokci, niesforne brwi, podrażnienia po goleniu. Niewiarygodne
cudo!
Pomocny
w nawilżaniu podrażnionej słońcem skóry
jest także kojący żel aloesowy firmy Holika Holika. Można z niego zrobić bazę
do maseczki, użyć jako maści czy nawet odżywki do włosów. Ma delikatny i przyjemny zapach, a jego konsystencja przypomina naturalny żel wyciśnięty z
aloesu.
Na
koniec jak zawsze zostawiłam najlepsze z najlepszych. Różane produkty do
twarzy. Prawdziwa petarda :) A zatem po kolei… Magic Rose to upiększająca maska do twarzy do skóry
mieszanej. Regeneruje i nawilża. Ja stosuję ją 2-3 razy w tygodniu i muszę
przyznać, że po jej użyciu moja cera jest aksamitnie gładka. Black Rose – maska
do skóry tłustej, oczyszcza i detoksykuje. Wystarczy wmasować ją kolistymi ruchami
i poczekać 15 minut. Uwaga! Pozostałości
po czarnej masce usuniemy używając płynu micelarnego i wacika. Możemy również
użyć różanego toniku-mgiełki do twarzy (ok. 15 zł). Wszystkie różane produkty
fantastycznie oczyszczają i nawilżają skórę, a my możemy poczuć się jak po
wizycie u kosmetyczki. Jeśli jeszcze będzie za mało pielęgnacji to polecam odwiedzić salon healthybeauty.pl
Pomogłam? :) Napiszcie w komentarzu jak Wasze buźki
reagują na powyższe kosmetyki. Udanych wakacji.
Całuję:*

Pogoda za oknem nas nie rozpieszcza, dlatego dziś przygotowałam
dla Was propozycję salonu z pięknymi kolorami podkreślającymi smak lata. Marzycie
o tym, żeby Wasz salon zmienił swój wygląd? Zaskoczę Was! Nie musicie zmieniać
koloru ścian żeby tego dokonać :) Dodatki
to klucz do sukcesu. Ocieplą salon i nadadzą mu odpowiedni klimat.
Gdzie szukać ciekawych salonowych gadżetów?
Home&You to sklep, który na pewno natchnie Was wspaniałymi inspiracjami do
stworzenia przytulnej przestrzeni. To zdecydowanie mój numer 1. W tym sezonie
Home&You ma w swojej kolekcji wiele przepięknych dodatków. Poduszki i koce,
które sprawiają, że od razu robi się bardziej domowo ;) Zwiewne firany, kwiaty w
wazonach, latarenki i świeczki. Cudne szkatułki.
Białe szkatułki/pojemniki z diamentem - Home&You
Koc - Pepco
Budda - Home&You
Pufa - Gust
Dywan - Gust
Świece - Home&You
Część dodatków możecie stworzyć własnoręcznie. Ja do tego
przedsięwzięcia wybrałam szklany wazon, który ozdobiłam grubym sznurem i gwiazdką.
Czyż nie prezentuje się czarująco?
Myślę sobie, że dobrze dobrane dodatki są jak biżuteria.
Podkreśla ona nasze piękno i charakter, zachowując delikatność wnętrza.
Wyobraźcie sobie, że Was surowy, stonowany salon staje się bardziej przytulny, jednocześnie
nabierając odpowiedniego charakteru… Sprawcie, żeby Wasz salon stał się oazą, do
której z chęcią wracacie po ciężkim dniu.
biżuteria - blinkshop.pl
spodnie - H&M
bluzka - Zara
klapki - House
Photo Karolina Żebrowska
Całusy :*
Każda z nas
choć przez chwile marzyła o tym, by być rodowitą Paryżanką. Paryżanki to urodzone kokietki. Wiedzą co nosić, a przede wszystkim jak to
nosić, by budzić zachwyt u płci przeciwnej (zazdrość innych kobiet to dla nich
drugorzędna sprawa;))
Francuzki nigdy nie przesadzają z biżuterią, a ich dodatki są tak delikatne jak one same. Ich stylizacje to przede wszystkim połączenia ubrań z różnych epok. Styl Vintage – bo o nim tu mowa, to ubrania z poprzednich dekad.
Stylizacja,
którą dla Was na dzisiaj przygotowałam to połączenie paryskiego szyku z
dziewczęcą kokieterią. T-shirt z postaciami z kreskówki doskonale sprawdza się
w tym eleganckim połączeniu. Dodałam do niego wzorzystą spódnicę w starym stylu
oraz śliczne klasyczne szpilki. Przyznam nieskromnie, że wyszło naprawdę
nieźle! Dziewczyny!
Nie bójcie się eksperymentować i łączyć style! Bierzcie przykład z Paryżanek :)
T-shirt - House
Spódnica - Mohito
Szpilki - czasnabuty.pl
Ramoneska - Reserved
Okulary - Michael Kors
Bransoletka - jeweline.pl
Całuję:*
